wtorek, 4 grudnia 2007

Witaj Hyderabad...

Wyjeżdżałam z Polski lekko podekscytowana i z głową pełna obaw. Co? Jak? Gdzie? Malaria? Ameba? Gdzie będę mieszkać? Typowa „gorączka podróżna” poprzedzająca wyjazd w nieznane.
Dziś mija tydzień od momentu gdy wylądowałam w Hyderabad (Andra Pradeś), wiec chyba najwyższy czas napisać coś o miejscu, ludziach, no i oczywiście... Biryani! :)

Brak komentarzy: